Chcę porozmawiać o kreatywności. O tej kreatywności, która i tobie, i mi pozwala zarabiać na życie. Tej kreatywności, która sprawie, że jesteśmy w stanie wymyślać na nowo rzeczy, wymagającego ponownego wymyślenia. Tej samej kreatywności, która pozwala trafiać do celu, którego nikt inny nie dostrzega.
Bardzo łatwo wpaść w pułapkę mitów, które towarzyszą wymyślaniu przez innych nowych rzeczy czy nawet biznesów. Wszyscy mówią nam co oznacza kreatywność i jak być czy stać się osobą kreatywną. Według mnie to jednak błędne założenia. Czemu?
Kreatywność to ciągłe zaskakiwanie
W mojej pracy, największą przeszkodą jest ciągłe zaskakiwanie, robienie czegoś unikalnego i interesującego. Napisanie tekstu, który zaskoczy czytelnika albo zrobienie kampanii, której nikt jeszcze nie wymyślił. Klienci widzieli już wszystko, żyjemy w erze cyfrowej, dostęp do informacji jest powszechny. Ale proces twórczy nie polega przecież na zaskakiwaniu. Polega na odnalezieniu, tego co liczy się dla nas, co nas odzwierciedla i pokazuje nasze podejście, szczerze i otwarcie.
Kreatywność to boża iskra
Dla większości z nas, praca kreatywna jest nie lada wyzwaniem, dlatego że po prostu pracujemy cały czas. Stresujemy się w biurze, często przepracowujemy się i zostajemy w nim po godzinach. I jak już wracamy do domu, po drodze robiąc zakupy, nie wydaje się możliwe, aby włączyć znowu komputer i wykrzesać w sobie chociaż najmniejszą iskrę kreatywności, aby przelać to co siedzi nam w głowach – skończyć nowy tekst, zaprojektować nową sukienkę, napisać książkę, którą zawsze chcieliśmy napisać. Kreatywność nie pojawia się i znika. To praca, na którą musimy znaleźć czas. Dla przykładu J.K. Rowling napisała pierwszą książkę o Harrym Potterze, pracując i wychowując samotnie dziecko. John Grisham, amerykański pisarz, autor wielu prawniczych thrillerów, wielokrotnie na liście bestsellerów, pisał swoją pierwszą powieść przez 3 lata, poświęcając na pisanie godzinę dziennie, którą akurat miał wolną przed pracą. Co jeśli nie wstawałby przez te 3 lata o 5 rano, żeby pisać, bo stwierdziłby że to za wcześnie albo poświęcił temu jeden miesięczny zryw?
Kreatywność to magia
Stereotyp artysty, pisarza, zdolnego marketera wygrywającego branżowe statuetki za kreatywne kampanie, a nawet fryzjera, do którego ustawiają się kolejki, zakłada że mają w sobie jakąś tajemniczą magię. To kwestia tylko i wyłącznie wizerunku, narzuconego przez samych artystów, którzy pozują do zdjęć w kolorowych outfitach, cali wytatuowani albo wystylizowani na skaczących po łące elfów. Prawda jest taka, że nawet osoba, która nosi garnitury lub garsonki, w takim samym stopniu może być artystą i wcale nie utożsamiać się ze stylem życia bohemy. Nadal możesz twardo stąpać po ziemi i dokonać niesamowicie kreatywnych rzeczy. Wcale nie potrzebujesz do tego listu z Hogwartu. Musisz po prostu pracować.
Zdolni mają łatwiej i są bardziej kreatywni
Nie rodzimy się pisarzami, fryzjerami, aktorami, modelami, dziennikarzami czy piosenkarzami. Możemy mieć ku temu pewne predyspozycje, ale nad nimi także trzeba ciężko pracować, uczyć się, poznawać fach, co w dalszej kolejności pozwala nam, dzięki warsztatowi, po prostu, być kreatywnymi. Najbardziej uzdolnieni kładą się późno spać, dlatego że poświęcają czas na rozwijanie się. Inni też by mogli, ale wolą przypisywać tego rodzaju sukcesy talentowi, zamiast pracy.
Kreatywni są tylko umęczeni geniusze i cierpiący Werterzy
Nie musisz być uzależniony od narkotyków, aby widzieć więcej niż inni. Nie musisz co wieczór upijać się winem, żeby pobudzić swoją kreatywność. Nie musisz mieszkać też w brudnym mieszkaniu, pełnym butwiejących książek i starych gazet. Nie musisz spać pod dziurawym dachem. To nie świadczy o twojej kreatywności! Świadczy to o twoich skłonnościach autodestrukcyjnych. Graficy, który tworzą bajki Pixers albo Disneya, copywritterzy, który wymyślają dialogi postaciom, odłożyli na bok egoistyczne, autodestrukcyjne zapędy. Przychodzą do biura każdego dnia, ciężko pracują, swój artyzm traktują jak normalną pracę, co pozwala im tworzyć niepowtarzalne dzieła
Kreatywność przychodzi z inspiracją
Kończę późnym wieczorem. Czy naprawdę myślicie, że jestem w tej chwili zainspirowany, że po całym tygodniu pracy, zapukała do mnie muza, zrobiła mi kawy i masaż karku, żeby lepiej siedziało mi się przed laptopem? Jestem zmęczony, głodny, wolałbym pójść na imprezę albo do kina, ale obiecałem sobie, że wrzucę ten tekst jeszcze dzisiaj. Nie mam dzisiaj wewnętrznej, palącej potrzeby przelania myśli na papier. To co mam to zobowiązanie. Zadeklarowałem się oddać napisać dla Was kolejny tekst i to właśnie robię. To mnie motywuje do działania. Znam wielu artystów, którzy zrezygnowali z pracy twórczej z jednego powodu – ich muza, mówiąc kolokwialnie, zdechła. Zacznijmy od tego, ze tej muzy nigdy nie było, a to co nazywamy inspiracją, jest po prostu motywacją.
Mam nadzieję, że rozwiałem kilka mitów na temat kreatywności. Jeśli chcesz być naprawdę kreatywny, zastosuj te zasady, nieważne czym się zajmujesz i w jakiej branży pracujesz:
- Kreatywność nie przychodzi sama, a bierze się z ciężkiej pracy.
- Kreatywność to szczerość. Jeśli będziesz kłamał swoich pracach, kłamał swojej publiczności, okłamujesz samego siebie i ta nieszczerość może cię zniszczyć.
- Nikt nie jest „wybrańcem”, „pomazańcem”, nikt nie rodzi się naznaczony wielkim, specjalnym talentem czy kreatywnością. Każdy może być kreatywny. Jak? Patrz punkt 1.
- Możesz zachowywać się jak prawdziwy artysta, ubierać się w stylu offowej bohemy, mówić przeintelektualizowanym językiem. Nie znaczy to jednak, że jesteś artystą. Pisarz pisze, malarz maluje, piosenkarz śpiewa piosenki. Twoja ciężka praca i to jak ją wykonujesz świadczy o twoim artyzmie. Świadczy tez o nim to jak rozwijasz się w tym kierunku, ile pracy na to poświęcasz i czy chcesz być lepszy – dla siebie i dla swojej publiczności.
- Jeśli czekasz na inspirację, możesz się jej nigdy nie doczekać. Zamiast inspiracji zastosuj motywację i dzięki niej zabierz się do pracy.
2 Comments
Seba
16 marca, 2018 - 4:30 pmSuper tekst, bardzo fajnie czyta się takie rzeczy odczarowujące rzeczywistość. Dzięki 😉
Grzegorz Miecznikowski
16 marca, 2018 - 4:34 pmDziękuję za miłe słowa, to najlepsza nagroda dla autora 🙂