Ile i kiedy postować na LinkedIn?

Ile i kiedy postować na LinkedIn?

Ile i kiedy postować na LinkedIn ? Niektórzy mówią, że nawet 3 razy dziennie. Czy to prawda?

Jest różnica między budowaniem marki osobistej a spamowaniem. Jest też różnica między zrozumieniem a niezrozumieniem działania algorytmu treści. 

Posty na LinkedIn żyją średnio ok. 24 godzin, co zapewnia nam najdłuższy czas życia publikacji jeśli chodzi o social media. Postując trzy razy dziennie, narażamy się na ukrywanie naszych postów przez innych, a co za tym idzie na obniżanie naszej widoczności w sieci kontaktów. Co nie znaczy, że jest to niemożliwe. Ba! Wystarczy odpowiednio zbudować sieć kontaktów z osób, które chcą dostawać od nas tyle treści.

 

Ile i kiedy postować na LinkedIn?

Na profilach osobistych, według samego LinkedIn, minimalna liczba postów to 2-3 tygodniowo (co pozwala dotrzeć do 50% naszej sieci kontaktów, a optymalna to 5 tygodniowo).

Na profilach firmowych z kolei powinniśmy publikować min. 4 razy w tygodniu, aby nasz profil angażował osoby, które nas obserwują i ok. 8 razy w tygodniu, aby przyciągać nowe osoby obserwujące i szybko rosnąć. Więcej przeczytacie na blogu LinkedIn. https://business.linkedin.com/marketing-solutions/linkedin-pages/best-practices

 

Czy planowane posty mają niższe zasięgi?

Jest to mit, który mogliście ostatnio słyszeć, a mianowicie, że planowane posty mają mniejsze zasięgi, niż te nieplanowane. 

Być może tak jest, ale nie wynika to z samej opcji planowania czy działania algorytmu, a np. z tego, że są planowane posty pisane inaczej, są czasem nudniejsze, nie odnoszą się do tu i teraz. Poza tym bywa tak, że nie dbamy o interakcje pod nimi. 

Czy naprawdę jakiś portal wprowadzałby tę funkcję, mówiąc: “O, ta osoba planuje posty, znaczy, musimy jej uciąć zasięgi!”. Nie sondzę!

A tak w ogóle to wydanie biuletynu zostało zaplanowane wcześniej.

Zresztą tak samo jest z godziną publikacji. Często chodzą różne tabele i infografiki pokazujące tzw. golden hour na nasze treści. Ona nie istnieje. Te “złote godziny” pokazują, kiedy jest najwięcej użytkowników online na portalu. Znaczy też, że wtedy ich najwięcej publikuje, a co za tym idzie, macie największą konkurencję. 

Kiedy więc publikować?  To zależy od grupy docelowej. Inaczej z LinkedIn (i o innych godzinach) korzystają CEO, a o innych bizneswoman, prowadzące dodatkowo dom i wychowujące swoje dzieciaki i mężów. 

Jeśli nie wiecie, która godzina jest najlepsza dla Waszych odbiorców, zdradzę Wam sekret. Możecie o to spytać – albo wybranych osób albo zrobić nawet ankietę na LinkedIn w tym temacie. Taka ankieta jest na pewno lepsza od ankiety o linkedinowych ankietach. Takich nie wrzucajcie, serio! 

 

Pisz wtedy, kiedy masz coś do powiedzenia

Zasada jest prosta. Powinniśmy publikować wtedy, kiedy mamy coś do powiedzenia. A jeśli nic się nie dzieje? Zawsze powtarzam klientom, aby myśleli cyklami postów. W poniedziałki możesz wrzucać rzeczy newsowe z mediów, w środy odświeżać linki do swoich artykułów z bloga, a w czwartki lub piątki własne posty / przygody / teksty, a nawet memy.

Istnieje też takie przekłamanie, że aby zaistnieć w social mediach trzeba być osobą kontrowersyjną i pisać kontrowersyjnie lub clickbaitowo. 

Osobiście doradzam stawiać na merytorykę, jako że LinkedIn zmienił standardy społeczności i wprowadził wspomniany rating profili. Tematy, które są polaryzujące światopoglądowo nie są mile widziane na LinkedIn i nie będą tolerowane. Dlatego łatwiejsze staje się też zgłaszanie postów.

W momencie, kiedy post jest zgłoszony, jako łamanie zasad społeczności LinkedIn, może być nałożony shadowban. Znaczy to, że widzi go tylko autor, aż do momentu podjęcia decyzji przez administrację serwisu. Dla takich profili spadają też zasięgi kolejnych publikacji według algorytmu LinkedIn. 

Nie warto chyba ryzykować, prawda?

Leave A Reply

Brak produktów w koszyku.