Bardzo wiele z młodych firm zaniedbuje działania PR-owe, skupiając się na rozwoju produktu i sprzedaży. W tym jednak przypadku wzrost dochodów uzależniony jest w dużej mierze także od komunikacji. I tym może pomóc ci LinkedIn i Twitter.
Skąd niby potencjalni klienci mają dowiedzieć się o twoim produkcie, gdzie znaleźć jego recenzje i w jaki sposób uznać, że może być im jakkolwiek potrzebny? Wypisanie banalnych haseł o innowacyjności i byciu liderem rynku na swojej stronie internetowej to w dzisiejszych czasach stanowczo za mało.
W Polsce powstaje ok. 200 tys. firm rocznie i tylko nieliczne z nich odnoszą sukces, reszta upada lub wegetuje na skraju rentowności. Nieważne czy jesteś młodym przedsiębiorcą, który pozyskał pierwszą rundę finansowania czy zainwestował w swoją firmę własne oszczędności. Zrobiłeś wszystko, żeby wcielić swój genialny pomysł w życie.
Wiem, że z powodu ograniczonego budżetu, musisz wybierać i inwestować w najważniejsze dla rozwoju swojej firmy aktywności. Uwierz mi, że dobry web deweloper jest tak samo istotny w twoim zespole jak kompetentna osoba od PR-u.
Stworzenie dobrej strategii PR-owej wymaga kreatywności i doświadczenia. Pamiętaj, że PR obejmuje nie tylko działania media relations ale całą komunikację twojej firmy – począwszy od napisania tekstów na stronę www, poprzez budowanie relacji z liderami opinii, a skończywszy na obecności CEO twojej firmy na Twitterze czy LinkedIn.
I właśnie te portale są bardzo ważnym aspektem komunikacji. Stanowią jednak naczynie połączone z innymi działaniami, które podejmiesz, jak np. media relations. Za pomocą jednego kanału komunikacji możesz promować informacje z innego, dzięki czemu więcej ludzi i potencjalnych klientów przeczyta np. twój blogpost albo recenzje produktu w prasie specjalistycznej. Ważne, żebyś był konsekwentny i komunikował się regularnie.
Nie ma nic gorszego niż martwy profil w mediach społecznościowych czy blog z kilkoma notkami publikowanymi od wielkiego dzwonu.
Dziennikarze szukają ekspertów
Media się zmieniły. Coraz częściej dziennikarze sięgają do mediów społecznościowych w poszukiwaniu ekspertów i tematów – zwłaszcza na LinkedIn i Twitterze.
Posiadanie profilu w social media już nie wystarcza, zwłaszcza jeśli nikt do nie odwiedza. Albo jeszcze gorzej – odwiedza, ale jest niezaktualizowany, nieestetyczny i chaotyczny. Dobry, estetyczny, profesjonały profil odgrywa kluczową rolę w budowaniu twojej marki osobistej i jest niezbędny, jeśli masz plan poprzez LinkedIn budować markę osobistą i przyciągać dziennikarzy.
Co możesz zrobić, aby Twój profil na LinkedIn był częściej wyszukiwany przez dziennikarzy?
Odpowiednia treść zawsze przyciąga uwagę. Skup się na zamieszczaniu contentu, który będzie inspirował, może dać użytkownikom śledzącym twoją firmę wartość dodaną, rozbawić albo czymś zaskoczyć. Powinieneś być jednak przede wszystkim ekspertem i doradcą. Odpowiednia treść to większa ilość poleceń i udostępnień, a tym samym więcej wyświetleń twojego profilu.
Jeśli dziennikarz zapyta „czy znacie eksperta od tematu X”, jest większa szansa, że zostaniesz przez kogoś polecony. Jeśli masz danego dziennikarza w sieci kontaktów, możesz też, polecić się sam!
Dyskutuj, dziel się postami, lajkuj, udzielaj się w grupach i dyskusjach. Twoja firma i ty tylko zyskacie. Takie działania to świetny sposób na przyciągnięcie uwagi potencjalnych klientów, dziennikarzy, nawiązania kontaktów. Social media to rozmowa! Nie zapominaj o tym! Nie ograniczaj też widoczności swojego profilu w żaden sposób, nie chowaj treści, nie blokuj możliwości zapraszania do kontaktów. Niech twój profil będzie publiczny, bo chodzi ci przecież także o to, żeby wyświetliło go jak najwięcej osób z mediów.
Jak przyciągnąć dziennikarzy na LinkedIn i Twitterze?
Przede wszystkim, nie traktuj swoich kont jak biura prasowego. Możesz wykorzystać je o wiele ciekawiej – do kontaktu z mediami czy liderami opinii. Dzięki Twitter Search i LinkedIn Search znajdziesz dziennikarzy, którzy mogą pomóc ci w twojej codziennej pracy. Na Twitterze listę dziennikarzy znajdziesz też wpisując w wyszukiwarkę „@dziennikarz/dziennikarze”.
Na LinkedIn osób zajmujących to stanowisko w całej Polsce jest ponad 13 000. Wystarczy, że zawęzisz wyniki wyszukiwania do konkretnej branży czy regionu, aby zdobyć listę osób, które możesz zainteresować swoim tematem.
Jak jednak do nich dotrzeć? Warto obserwować profile dziennikarzy. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli szybko zareagujesz na prośbę dotyczącą jakiejś wypowiedzi, kontaktu, etc. możesz zdobyć satysfakcjonującą publikację.
Obserwując konkretne profile będziesz wiedzieć czym interesuje się dany dziennikarz, o jakiej tematyce pisze i czy możesz mu pomóc. Dodatkowo regularnie retweetuj, wspominaj o dziennikarzach w odpowiednich tematach, proś o opinie. To pomoże ci budować z nimi relacje w tym serwisie. Jeśli chcesz zaproponować dziennikarzowi za pośrednictwem Twittera lub LinkedIn temat na artykuł, poniżej znajdziesz podpowiedź, jak to zrobić.
PITCH
<@PanDziennikarz>
Czy w jakiś sposób można zainteresować Pana tematem #XYZ? Jeśli tak, to jaką drogą najlepiej przesłać materiały?
Bądź grzeczny i pokorny. Taką wiadomość możesz wysłać nawet wtedy, jeśli masz już w bazie adres konkretnego dziennikarza, ale chcesz się upewnić, że będzie zainteresowany tematem. Jeśli @PanDziennikarz odpowie @DoCiebie, że możesz mu wysłać materiały na maila, ale go nie posiadasz, to o adres poproś już w prywatnej wiadomości. Nigdy nie podawaj adresów w tweetach lub postach publicznych. Pierwsza część zadania wykonana. Zajawiłeś dziennikarzowi temat. Wie że dostanie maila, zwiększyłeś więc właśnie swoje szanse na opublikowanie Twojej informacji.
ALARMOWANIE
@PanDziennikarz Właśnie wysłałem materiały na Pana e-mail redakcyjny. Mam nadzieję, że rzuci Pan na nie okiem i się Panu spodobają.
W sposób uprzejmy wyraź nadzieję, że dziennikarz zapozna się z materiałami. Uściślij też, jaką drogą je wysłałeś.
PODZIĘKOWANIE
@PanDziennikarz Bardzo ciekawy tekst! Dziękuję za czas poświęcony na jego przygotowanie.
Łatwo sprawdzić komu próbowałeś sprzedać swojego newsa. Nie spamuj wszystkich dziennikarzy na Twiterze lub LinkedIn, bo tylko ich to zniechęci.
Personalizacja na LinkedIn i Twitterze. Matka dobrych relacji
Żadne medium nie chce być ostatnie, ani jednym z wielu, które pisze o danym temacie. Wybierz konkretnego dziennikarza, którego możesz zainteresować swoją historią i skup się na współpracy z nim przy tym konkretnym temacie. Wybierz innego tylko jeśli pierwszy odmówi. Pamiętaj, żeby być grzecznym i zawsze podziękować za czas poświęcony na zapoznanie się z informacją prasową czy napisanie tekstu na temat, który podrzuciłeś.
Pamiętaj też, że każda wiadomość wysłana przez social media powinna być krótka, konkretna i spersonalizowana. Nie mówię tylko o personalizacji powitania, ale także o tym co możesz dziennikarzowi zaoferować.
Nieważne czy na co dzień zajmujesz się PR, sprzedażą czy marketingiem. Tymi dziedzinami rządzi już przede wszystkim personalizacja przekazu – szczególnie w mediach społecznościowych. Bez personalizacji nie zbudujesz relacji, ani nie sprzedasz produktu czy usługi.